Listy do Anonimado Anonima (2000)
Piszę list do Anonima. Anonimie! Przyszła zima A Klejnocki butów ni ma! Nic nie warte buty Burka Bo to jednak nie ta skórka. Źle się będzie w zimie miał Hau! Hau! Hau! Butów ni ma, zimno w Rzymie. Czy Klejnocki, Anonimie, Ma się poddać się głupiej zimie? Nie! Uszczypnie Sosnowskiego Tym wywyższy się nad niego! Postmoderna wpadnie w szał! Hau! Hau! Hau! do Anonima (2005) Piszę znów do Anonima. Anonimie! Zima trzyma, Zaś Klejnocki butów ni ma! Niby wzuwa Nauki kapcie, Ale to słomiane łapcie! Bardzo źle się w zimie ma Hu-hu-ha! Butów ni ma, Nauka kimie Czy Klejnocki, Anonimie, Ma się poddać się głupiej zimie? Nie! Ku czci Zagajewskiego Dmie – podpina się pod niego! A publiczność wpada w szał! Łkał! Łkał! Łkał! Listy do Anonima pochodzą z nr 2-3/2005 kwartalnika „FA-art”, ale Alozj Trompka przygotowuje ponoć do wydania Dzieła wszystkie... data ostatniej aktualizacji: |