Grzegorz Kopaczewski: Global nation. Obrazki z czasów popkultury. Wydawnictwo Czarne [seria „Z daszkiem”]. Wołowiec 2004. Były już w prozie sceny z życia „krakówka” (powieści Sławomira Łuczaka), „warszawki” (Paris London Dachau Agnieszki Drotkiewicz), teraz pojawiły się obrazki z „londynka”. W przewodnika po światku londyńskich „przesiadkowiczów”, czyli młodych ludzi z różnych stron świata pracujących czasowo w stolicy Anglii, zabawił się młody (rocznik 1977), debiutujący pisarz. Nie przez przypadek napisałem, że autor Global nation wszedł w rolę przewodnika (wycieczek). Powieść tego autora potraktowałbym jako dwojakiego rodzaju przewodnik. Z jednej strony jest to rozbudowany (nadmiernie!) luzacki bedeker, z którego sporo można się dowiedzieć o londyńskich knajpach, sklepach, środkach komunikacji (autor z morderczą konsekwencją opisuje trasy autobusów i metra), a także możliwościach pracy dorywczej, za minimalną płacę oczywiście. Z drugiej – skrócony przewodniczek (z komentarzem, a jakże!) po najważniejszych ikonach i ikonkach popkultury kilkunastu ostatnich lat. Rozważań o tytułowej „global nation” nie traktowałbym poważnie, bo nazbyt przypominają dialogi z amerykańskiego serialu o wchodzących w dorosłe życie nastolatkach, albo – co najwyżej – prowadzone po kilku piwach knajpiane pogaduchy na tzw. tematy istotne. Kopaczewski, wykorzystując koniunkturę (nieustającą) na generacyjne tematy i zainteresowaniem (całkiem świeże) problemami Polaków pracujących w Anglii, skreślił czytadło. Ani nazbyt mądre, ani nazbyt głupie – takie, które przeczytałem szybko i pewnie równie szybko zapomnę. data ostatniej aktualizacji: 2005-12-22 05:18:33.586402 |